Jakiś czas temu zakupiłam krem pod oczy z fermentowanej serii Benton Fermentation Eye Cream Krem pod Oczy 30ml. Produkt opiera się na filtracie z grzyba pleśniowego Galactomyces, który jest bogaty w aminokwasy, witaminy, kwasy organiczne i minerały. Ma pozytywny wpływ na odnowę biologiczną skóry. Jesteście ciekawi jak produkt sprawdził się u mnie? Czytajcie niżej, a się dowiecie.
Moja opinia
Nowoczesny krem pod oczy zamknięty jest w małej czarnej tubce ze srebrną nakrętką. Pojemność wynosi 30ml, czyli standardowa, jak dla kremów pod oczy. Konsystencja kremu jest gęsta, treściwa. Jednak przy aplikacji topnieje pod ciepłem palców i świetnie rozprowadza się pod oczami. Przed makijażem należy uważać z ilością produktu. Na noc zaś nakładam go obficie, ze względu na jego świetne działanie. Produkt na prawdę świetnie nawilża skórę, napina ją i ujędrnia. Moje zmarszczki były znacznie spłycone i wygładzone. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam też zmniejszenie widoczności cieni pod oczami. Stały się one jakby jaśniejsze, a moja dolina łez nie była już tak widoczna. Kremy pod oczy jak dla mnie są niezwykle istotne. To ważna część pielęgnacji. Jeśli nie używamy kremów pod oczy, nasza skóra będzie szybciej się starzeć, będzie wiotka, zmarszczki będą bardzo widoczne.